Buziaki – na odległość :-)
Żyjemy… Jeszcze w zdrowiu…
Przedwczoraj Bogusia, tonem, który był połączeniem zniecierpliwienia ze złością, zapytała:
– Kiedy wreszcie odwołają tego wirusa?
Ech, wszyscy chcielibyśmy wiedzieć… Póki co, posłusznie kisimy się w swoim przyjaznym sosie, obcych do Domu nie wpuszczamy… 🙂
Dzień do dnia podobny- posiłki, kawusia, filmy, zdjęcia puzzle itp.- wszystko przeplatane drobnymi sprzeczkami- jak to w Domu… 🙂 Czekamy na cieplejsze słońce, by choć w ogrodzie głowy wywietrzyć. 🙂
Pozdrawiamy naszych Przyjaciół bardzo serdecznie…:-) Dbajcie o siebie i bądźcie zdrowi!